sobota, 19 września 2009

skarpeta.

- popatrz ile skarpetek nie do pary tu leży.
- no. też jestem jak ta skarpetka. gdzieś na świecie musi być skarpetka do pary do mnie. może po prostu znajdzie się przy następnym praniu.
- ale one giną bez śladu, już nigdy nie wracają.
- nikt nie założy jednej skarpetki.
- ale patrz z drugiej strony skarpetki się przecierają i prędzej czy później trzeba je wyrzucić.
- tak ale wyrzucasz obie, nie jedną. a jak bardzo je lubisz, zawsze możesz je zacerować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz