piątek, 6 listopada 2009

marchew.

- nie ma pani jakiś prostszych tych marchewek?
- a co jest nie tak z tymi krzywymi?
- no bo prostsze lepiej się obiera i lepiej się gotują.
- co za różnica kochana pani i tak wszystko obróci się w gówno.

3 komentarze:

  1. Niesamowite ;) Krótki dialog, a rozbraja totalnie.
    Poza tym reszta notek też mi się bardzo podoba, podchodzi pod moje abstakcyjne poczucie humoru. ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń